gru 03 2002

Cabrones


Komentarze: 0

Nie lada był ziomalem,
choć kultywował tradycje stare,
to stale w jego krótkim życiu,
tak głośno słychać o paleniu i piciu,
wielkie imprezy, melanże dosadne,
nie takie marne, było to wszystko,
tak czysto, miał wciąż w kabonie,
zarabiał tylko na corocznym plonie,
hodował tak dużo, jak tylko się dało,
uwagę całą absorbowało, zielone, szeleści
zasiewał, hodował i kruszył na części,
gramowe i mniejsze, często wałował,
tak kwasem doprawiał i PCP,
miał wielką nadzieję że nie będzie źle,
że wszystko diametralnie zmieni się,
chciał wyjść wreszcie z takiego bagna,
chciałby odmienić takie realia.

yaqb : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz