Szklane Komnaty
Komentarze: 3
Ciężkie powieki, jaźńi skupienie,
na faktach,
których,
nie było,
nigdy.
To teraz widzisz schizofrenię,
łapie w swe sidła,
z pomocą liczną,
te wizje pewnie,
już nigdy,
nie znikną.
Obsesja,
psychiki, rychłe rozszczepienie,
obłąkanie
i głosów jęczenie,
w głowie,
tak to depresja,
głęboka,
spróbuj temu zaprzeczać.
Kwadraty, spirale,
obrazy straszliwe,
postacie, zdepersonifikowane,
tajemnicą okryte,
czy to w ogóle,
jest możliwe?
Niestety,
Twierdzącą wysuwam odpowiedź
I choć to dzieje się w twojej
głowie,
tylko,
albo i aż,
już nigdy, nie będzie,
świat,
jakim go widzieć chciałeś poprzednio,
niezmienną, spiralną
i szarą barwą,
okrywać się będzie jak senną marą,
okropną i ostrą,
jak srebrna brzytwa,
podetnie wnet ciebie,
czysta jak kryształ.
Dodaj komentarz